Biuro Projektu: Polskie Stowarzyszenie Szczęśliwych Emerytów
z siedzibą w Legnicy, ul. Witelona 10 p.307,
59-220 Legnica, tel. 604184190,
e-mail:psszelegnica@vip.wp.pl ,barbara-galant@wp.pl
www.ukaszz7.sg-host.com
www.facebook.com/Polskie-Stowarzyszenie-Szczęśliwych-Emerytów
Jak pokazują badaniaPartycypacji Społecznej nie wszystkie grupy w tym samym stopniu są zapraszane i angażowane do współpracy z samorządami. Osoby po 65 r.ż. to obok osób młodych część społeczeństwa najmniej zaangażowana w procesy decyzyjne. – O ile jednak działań skierowanych ku młodzieży dziś nie brakuje, o tyle potencjał starszych mieszkańców wciąż bardzo często pozostaje w polskich gminach niewykorzystany – zauważa Daniel Prędkopowicz z Fundacji Fundusz Współpracy. – Tymczasem mogą oni być bardzo wartościowymi partnerami. Dysponują dużą wiedzą i doświadczeniem, nierzadko znając okolicę od dziesiątek lat. Jednocześnie jako emeryci mają zwykle znacznie więcej czasu na zaangażowanie niż ich pracujące lub uczące się dzieci i wnuki – dodaje. A że procentowy udział seniorów w społeczeństwie wciąż rośnie – w roku 2035 osoby powyżej 65. roku życia będą stanowić blisko ¼ polskiego społeczeństwa – warto już teraz pomyśleć o tym, jak zachęcić ich do współdecydowania o sprawach gmin. Jak angażować seniorów w życie publiczne ? Seniorzy to szczególna grupa mieszkańców, dlatego wymagają przemyślanych sposobów komunikacji. Najprostsza obecnie metoda utrzymywania kontaktu, czyli strony internetowe i serwisy społecznościowe, zdecydowanie nie wystarczą. Wśród osób powyżej 60 r.ż. jedynie 12% korzysta dziś z globalnej sieci. Ta liczba będzie oczywiście rosła, ale na razie nawiązanie skutecznej współpracy z osobami starszymi wymaga innego rodzaju zaangażowania. Przeszkodą w spotkaniach z najstarszymi może być także stan zdrowia i sprawność fizyczna tych mieszkańców. Nie każdy będzie w stanie osobiście dotrzeć na spotkanie z przedstawicielami samorządu i urzędów – zwykle to urzędnicy będą musieli wyjść z inicjatywą. Nieraz przeszkodą bywa też brak pewności siebie ludzi starszych, zwłaszcza tych, którzy z różnych przyczyn – samotności, ubóstwa – przyzwyczaili się do bycia na marginesie społeczności. Wielu z nich nie ufa politykom i demokracji, co także przekłada się na mniejsze zainteresowanie partycypacją i niewielką wiarę w możliwość zmiany. Problemy w dotarciu do starszych mieszkańców, a także nie dość precyzyjne przepisy sprawiają, że np. rady seniorów, tworzone z inicjatywy samych mieszkańców lub zrzeszających ich organizacji, istnieją dziś zaledwie w kilkunastu jednostkach samorządu terytorialnego. Ich zakładanie bywa utrudnione i nieraz napotyka opór ze strony władz samorządowych. W przeciwieństwie do młodzieżowych rad gminy do niedawna nie miały one bowiem umocowania prawnego. Dopiero we wrześniu b.r. Sejm przyjął nowelizację ustawy o samorządzie gminnym wprowadzającą art. 5c dotyczący zasad powoływania gminnych rad seniorów. Inicjatorem powołania miejskiej czy gminnej rady seniorów mogą być uniwersytety trzeciego wieku, które już od kilkunastu lat stają się prawdziwymi centrami aktywności ludzi starszych. Jak wynika z raportu „ZOOM na UTW”, którego celem była diagnoza środowisk uniwersytetów trzeciego wieku, UTW są nie tylko miejscem, gdzie osoby starsze mogą zdobywać wiedzę i rozwijać zainteresowania, są także bardzo ważne z powodów społecznych. Obecnie działa ich w Polsce ok. 400, głównie w miastach. Chociaż w raporcie zwrócono uwagę, że nazwa „uniwersytety” sugeruje, iż UTW są placówkami kształcenia ustawicznego to ich spektrum celów jest znacznie szersze niż w przypadku typowej uczelni wyższej. Coraz częściej zdarza się, że ich celem, chociażby pośrednim jest „zaangażowanie seniorów w aktywność społecznie użyteczną, czy działanie na rzecz innych lub dla dobra wspólnego”.
Projekt dofinansowany ze środków Rządowego Programu Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 2014 – 2020