„KONIEC LATA
Lubię pierwsze dnie wrześniowe
Gorące a poranki chłodne.
Rozmarzone na wietrze
Niewidoczne babie lato
Jedwabne struny melancholii.
Cepeliowskie, strojne malwy
Tuje na skalniaczkach
Jaskrawe astry w ogrodach.
Kokieteryjną jarzębinę
Partnerkę niebieskiego świerka.
Przeźroczyste powietrze, błękit
Cały w tiulach różowych.”
Regina Nachacz
05 wrz2019
Bądź razem z nami
Trackback from your site.